Forum Bydgoszcz

Moda i uroda - Futra

Zet - 26 Grudzień 2006, 12:24
: Temat postu: Futra

Film można też ściągnąć stąd http://leselusvertscus.free.fr/fourrure/fouru.wmv.
Monika - 26 Grudzień 2006, 13:33
:
Film jest straszny. :cry: Nie wiem w sumie czy futra są modne, ale moim zdaniem nie są za fajne. Futro na zwierzaku wygląda pięknie ale na człowieku jakoś mi nie pasuje, moda w stylu „Moda na sukces”. Przyznam szczerze, że sama noszę buty, torby i rękawiczki ze skóry jednakże są one robione ze skóry, która jest odpadkiem ze zwierząt hodowlanych na mięso. Natomiast ten film obrazuje okrucieństwo zabijania dla samego futra...
Newman - 26 Grudzień 2006, 22:58
:
bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :(:: :(::
Tomas - 27 Grudzień 2006, 14:11
:
Widziałem już wcześniej i straszne to jest. Masakra
Newman - 27 Grudzień 2006, 23:17
:
i ten lisek co tak patrzy... ;((
Emicha - 29 Grudzień 2006, 16:25
:
Nawet nie oglądam, nie mam aż tak moznych nerwów. A skad wiesz Monia, że twoje rękawiczki itd.
Monika napisał/a:
są one robione ze skóry, która jest odpadkiem ze zwierząt hodowlanych na mięso
??? W jakimś specjalnym sklepie kupujesz czy jak?

Poza tym nienawidze jak paptrze na takie stare jędze w futrach ze zwierząt łe... pfe... paskudztwo, zwierzaki tracą życie żeby jakaś flądra miała futro...
Monika - 31 Grudzień 2006, 16:46
:
Emicha napisał/a:
A skad wiesz Monia, że twoje rękawiczki itd.
wiem to po cenie. Gdyby były robione ze zwierząt hodowanych tylko dla tych wyrobów to byłyby potwornie drogie tak drogie jak futra...
Stawiar - 2 Styczeń 2007, 12:08
:
Niestety wiele zwierząt cierpi podobnie. W rzeźniach też pewnie nie raz swinka jeszcze dycha, a oni już z niej kiełbasę zapodają.
Zet - 11 Styczeń 2007, 16:17
:
I to właśnie jest argument za niejedzeniem mięsa.
Newman - 11 Styczeń 2007, 16:59
:
ale czlowiek to miesozerny stwor...
Zet - 11 Styczeń 2007, 17:23
:
...jednak wegetarianie żyją dłużej, ale to jest spowodowane tym, że lepiej dbają o dietę niż inni. :guma:
Monika - 12 Styczeń 2007, 10:05
:
I szczerze mówiąc nie znam żadnej grubej dupy wegetarianki, wszystkie laski co nie jedzą mięcha mają fajne figurki... ale to może być tylko zbieg okoliczności :roll:
Tomas - 12 Styczeń 2007, 11:54
:
No ja bez mięsa nie wyobrażam sobie życia.Chociaż nie powiem,że potrawy wegetariańskie mi nie smakują. Nawet częściej jadam oczywiście w Green way ale pizzuni bez mięsa NIE DA RADY :je_pizze: :580:
Newman - 12 Styczeń 2007, 11:56
:
wlasnie... nie da rady!
Zet - 12 Styczeń 2007, 12:34
:
Tomas napisał/a:
ale pizzuni bez mięsa NIE DA RADY :je_pizze: :580:
Ja tam nie lubię pizzy. Jak w ogóle można jeść takie paskudztwo... :wink:
Emicha - 12 Styczeń 2007, 14:19
:
A można, jak dobrze przyrządzona, to sama pychota: ciasto, sosik, jakieś warzywka, moga być owoce, do tego miąsko lub kiełbaski typu salami, szyneczka, boczuś i seeeer, duuuuużo sera :-) i mamy... wypasi. Wegetariańskie tez są w dechę :-P :je_pizze:
Maćka - 12 Styczeń 2007, 19:41
:
I kto to mówi że nie lubi pizzuni a?
Monika - 12 Styczeń 2007, 20:07
:
Zet napisał/a:
Tomas napisał/a:
ale pizzuni bez mięsa NIE DA RADY :je_pizze: :580:
Ja tam nie lubię pizzy. Jak w ogóle można jeść takie paskudztwo... :wink:
Hmmm... no tak Zet nie lubi pizzy i dlatego zamawia średnio 2 razy w tygodniu, a jak nie zamawia to żonka upiększa mrożoną i też wcina. Biedny ten mój mąż, tak często je coś czego nie lubi... :smile:
Zet - 12 Styczeń 2007, 20:46
:
Ups - wydało się... :redface:
Newman - 13 Styczeń 2007, 14:20
:
wlasnie wciagnalem 3 kawly na sniadanie...
MonSta - 15 Styczeń 2007, 10:41
:
ja znam jednego vegana ktory jest gruby, no i zawsze się śmiał że jemu to nikt nie powie ze jakiś niedożywiony chodzi, a veganie to jeszze mniej niż wegetarianie jedzą (w green wayu vegańskie potrawy są zaznaczane literką V)
Stawiar - 15 Styczeń 2007, 11:58
:
ja tam lubie te wegańskie, czasem się mozna najeść lepiej niż schabowym
Zet - 15 Styczeń 2007, 13:01
:
Weganizm to już chyba lekkie przegięcie, a na pewno nie jest to zdrowe, gdyż niektóre aminokwasy (może nie są one niezbędne do życia) nie występują w roślinach. Np. wszyscy trenerzy sportów siłowych, dietetycy sportowi, kulturyści zalecają jedzenie jaj i piersi z kurczaka, a odradzają kupno odżywek, które nie zawierają w swoim składzie białka pochodzenia zwierzęcego. Zresztą najlepsze odżywki są z serwatki (izolat ewentualnie hydrolizat) i owoalbuminy. Ale faktem jest że mięsa nie powinno się jeść dużo - ludzka dieta w większości powinna opierać się na produktach roślinnych. Najważniejsze żeby nie popadać w skrajności.
Stawiar - 15 Styczeń 2007, 13:58
:
kiedyś zamówiłem wegański gulasz, smakował jak skarpeta
Zet - 15 Styczeń 2007, 14:13
:
Ja generalnie bardzo dużo jem potraw wegetariańskich, ale chude mięso też wcinam. Od dawna za to nie jadam parówek, mielonek, pasztetów i wszystkich produktów, które w rzeźni są robione ze zmielonych „odpadów”.
Monika - 15 Styczeń 2007, 14:59
:
Stawiar napisał/a:
kiedyś zamówiłem wegański gulasz, smakował jak skarpeta

Ale gulasz sojowy taki z paczki jest pyszny, możesz go przyrządzić jak wolisz, na pomidorowo z koncentratem lub łagodniejszy ze śmiatną czy jogurtem. Jest to jedno z moich ulubionych dań, w szczególności z kaszą jeczmienną. Trzeba pamietać żeby przed przyrządzeniem moczyć go w wodzie... bo inaczej rzeczywiście może być skarpetowy.
Wegetarianizm jest OK, sama kiedyś w liceum nie jadłam mięsa, element buntu przeciwko wszystkiemu, ale szybko mi minęło i zapragnęłam kurczaczka i tak zostało do dziś jadam głównie białe mięso i dużo soi... a ostatnio namiętnie wcinam seler naciowy, do wszystkiego zagryzam... pyszny - polecam.
Maćka - 15 Styczeń 2007, 15:25
:
Ja też 5 lat nie jadłam mięska (to tez podobnie był element buntu-tylko ja się buntowałam 5 lat :-P ) Teraz nadal nie przepadam za, jeśli jem to kurczaczka w różnych potrawkach, ale tak w ogóle to wolę warzywa (szczególnie pomidory) i zupy (mogłabym jeść codziennie), ach i na kanapki sery, serki mniam mniam
Newman - 15 Styczeń 2007, 17:36
:
a ja tam wciagam jak leci...
Monika - 16 Styczeń 2007, 07:00
:
No i jeszcze owoce i słodycze... są najlepsze na świecie, tzn. najpyszniejsze. :723:
MonSta - 16 Styczeń 2007, 09:19
:
ja po prostu nie lubię mięsa, jem go tak mało ze aż żal pisać, lubię mięso przerobione , ale takiego kawalka miecha, tzw. sztukę mięsa o cieżko mi wciągnąć a najgorzej idzie mi z obsmażoną lub ugotowaną piersią z kurczaka w całości podawają. Ble...
Ale juz pocietą na kawaleczki z warzyskami przemycaną dam rade, już lepiej mi idzie z udkiem kurzym,
biale mieso gotowane to w salatkach najlepiej

najciekawiej jest z mielonym, wiele mozliwości modyfikacji smakowych. Mielone robie sama, bo to co można kupic w mielonym "gotowym" to strach myśleć.

Kiełbasa, hmm, nalepiej pokrojoną i obsmażoną, taka z wody... nie bardzo, no chyba ze z grilla.
mięso jeszcze jest zjadliwe w postaci pieczeni ale wtedy to sos ratuje sytuacje przełkniecia sztuki mięsa,
zdecydowanie najbardziej z mięs lubię wędliny :)
Pasztet też jest git, ale tylko roboty mojej mamy :) Przepyszotka. tu brak konkurencji.
Zet - 16 Styczeń 2007, 09:32
:
My też mięcho albo sami mielimy, albo u rzeźnika dajemy żeby przy nas zmielili z tych samych powodów.
Tomas - 16 Styczeń 2007, 12:46
:
Białe mięsko zawsze i wszędzie pod każdą postacią. Wszelkie latające zwierzątka, które miałem przyjemność kosztować zawsze mi smakowały. Jeśli chodzi o wieprzowinę lubię ale nie codziennie tak samo z wołowiną i dziczyzną. Dzisiaj sobie zapodam schabowego bo dawno nie jadłem :lol:
Zet - 16 Styczeń 2007, 13:05
:
Tomas napisał/a:
Dzisiaj sobie zapodam schabowego bo dawno nie jadłem :lol:
Ja słyszałem, że wieczorem pizze wcianamy na pakmana, tak więc zostaw sobie trochę miejsca... :je_pizze:
Newman - 16 Styczeń 2007, 14:21
:
a ja wczoraj pierwszy raz jadlem w Burger Kingu... Whooper menu. musialem spbrobowa czy to sie jakos rozni od Mac'a.

No i o dziwo rozni sie... miecho w kingu smakuje tak jakby bylo zrobione na grilu a nie na jakiejs patelni.. ogolnie reszta to to samo ale sam smak miecha jest nieco inny. ogolnie ciezkie na maxa to zarcie ... zjadlem to jeszcze rano czulem sie najedzony.
Maćka - 16 Styczeń 2007, 16:05
:
A ja byłam dzisiaj na obiadku w Green Way-u. Pycha pierożki jadłam :-)
Monika - 16 Styczeń 2007, 22:56
:
A my oczywiście kolejny wieczór z rzędu pizza, no i dostawca pizzy nieźle mnie zmierzył. Pewnie sobie pomyślał co za baba, nic nie gotuje tylko wiecznie pizze zamawia. A ja właśnie piekłam kurczaka na jutro na obiad buuu. :lol:
Emicha - 17 Styczeń 2007, 08:47
:
Pizza owszem, ale nie za często, ale lubię. Za to przepadam, ze kuchnią góralską, zwłaszcza za mieszanką gulaszu (na przykład dobry strogonow) z plackami ziemnaczanymi, wątróbka kurczęca z plackami ziemniaczanymi, kuraka lubię, ale też nie za często, bo się przejada, schabiki i owszem, mielone najlepiej swoje, tatar mężusia :-P , i frutti di mare, zwłaszcza świeże krewetusie :-) Jami jami, ślimaczki z masełkiem czosnkowym, dorszyk w Kołobrzegu lub w Sopocie... Dziczyzna w Myśliwskiej, owszem...
Zet - 1 Marzec 2007, 21:51
:
serwisy.gazeta.pl/wideo/44,76006,3956900.html
Tomas - 2 Marzec 2007, 14:54
:
Szkoda,że tak skąpo się zaprezentowała.
Zet - 13 Listopad 2008, 15:51
:
www.pobandzie.pl/Pobandzi..._w_Pekinie.html
Monika - 20 Listopad 2008, 10:40
:
Śmieszny ten protest, nijak on ma się do futer, bo przecież zimą w futrach jest cieplutko a we własnej nieokrytej skórze niekoniecznie ;-)