Forum Bydgoszcz

[Tomas]

WYWIAD z Grażyną Fałdyga-Król ,rzecznikiem warszawskiej firmy Veolia Transport:

-Dlaczego, pasażer Waszego przegubowca, autobusu komunikacji miejskiej nie może przesiąść się z wagonu do wagonu?
Grażyną Fałdyga-Król, rzecznik Veolia Transport Polska:
- Może, tylko musi Pani skasować drugi bilet.
- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym autobusem i ma bilet.
GF. Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.
- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmienić wagonu?
GF. Przebiec na czerwonym też pani może, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler.
- Ale przechodzenie na czerwonym świetle jest niezgodne z prawem, a przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.
GF. Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno pracować.
- Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?
GF. Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet na pociąg, to, chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30.
- Przepraszam, ale tylko, jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w autobusach ich nie ma.
GF. A po co w ogóle się przesiadać?
- Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład gdy w naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie.
GF. O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba zainterweniować.
- Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?
GF. Niema powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do kierowcy, a on już wie, co robić.
- Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...
GF. No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet.
- To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie, w którym nie ma kierowcy ?
GF. Przejść do pierwszego i skasować bilet.........
- Skasować bilet?!
GF. Oczywiście. Przepis jest wyraźny.
- Czy kierowca przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?
GF. Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.-
- Ja mam kasować bilet za kierowcę ?!
GF. Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że kierowca nie przechodzi, bo musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mieć dodatkowy bilet dla kierowcy, a najlepiej dwa, żeby mógł wrócić do pierwszego wagonu.
- A po co będzie jeszcze przechodził?
GF. Jak to po co? Ktoś musi kierować autobusem!!!!
- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!
GF. Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego biletu nie można przechodzić. Poza tym kierowca to nie jakiś człowiek, a kierowca . To zasadnicza różnica!
- Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować.
GF. No widzi Pani, od razu mówiłem: po co przechodzić i robić zamieszanie.
- Dziękuję za rozmowę , jestem pod wrażeniem interpretacji przepisów !!!!!
Kurier Mazowiecki 12.12.2008
Wywiad jest autentyczny, choć ciężko w to uwierzyć.

[Monika]

Na prawdę ciężko uwierzyć, że to prawda.