Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 12 Kwiecień 2007, 07:10
Dodam jeszcze, że Jane chyba uroiła sobie, że zabawka - wypchana skarpetka z dzwoneczkiem jest jej dzidziusiem, podkłada ją pod brzuch, poświęca się jej dużo czasu. Dawno żadną zabawką tak się nie bawiła.
Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 24 Kwiecień 2007, 17:01
Rydzyk ma obcięte jaja... , więc już nie ma szans na bycie tatusiem. Wczoraj był zabieg, a dzisiaj biega już jak szalony, co więcej wciąż dobiera się do swojej narzeczonej Jane.
Wiek: 45 Dołączył: 15 Sie 2006 Posty: 2726 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 24 Kwiecień 2007, 21:26
hehehe... .wg mnie powinien sie troche uspokoic jak juz jest bez jajek... moj kot sie od razu zrobil fajniejszy chociazby z tego wzgledu ze nie miauczał w nocy
pisze dopiero teraz bo wczesniej nie wiedzialam ze istnieje taka strona... A więc
Mam parke fretek. Mają po 2 lata. Samiczka ma rujke juz od jakis 12 dni. Samiec moj sie do niej dobieral. Samiczka przez pierwsze 3 dni nie chciala sie z nim rozmnazac. A wiec przez 3 dni b yla kopulacja ale chyba nie zostala zaplodniona bo nadal ma rujke znaczy ta wiesienke. Zostawilam je razem w klatce na 3 dni i dzisiaj z rana zobaczylam ze samiczka bez oporu dala sie samcowi. Samiec na niej lezal a ona nieruchoma lezala. Jak skonczyl 10 min to trwalo. mozliwe ze dluzej jak mnie nie bylo. wzielam ja pozniej na rece i kolo wisienki miala cale mokre futro. samca rowniez wzielam ale nie byl mokry... czy to o czyms swiadczy???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum