Wiek: 45 Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1247 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Listopad 2006, 15:35 Tragiczny wypadek pod Stryszkiem
Kraksa. Dwa tiry plus kilka osobówek. Dziś przed południem. Oba tiry od razu się zapaliły. Inni kierowcy wyciągali z płonących wozów tirowców. W kraksie uczestniczyła tkaże karetka. Chora z karetki nie żyje. Ogólnie osiem osób w szpitalu.
Wiek: 45 Dołączył: 14 Sie 2006 Posty: 1741 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Listopad 2006, 18:03
Przez okres, który pracuje w Panoramce troszeczkę się naoglądałem różnistych wypadeczków. Najlepsze są w okresie zimy gdzie biorą udział Tiry i przystosowanie nawierzchni jest masakryczne.
Nie zapomnę jednej sytuacji gdy widziałem z naprzeciwka wyprzedzającego pasata, który nie mogąc się zmieścić zjechał na pobocze gdzie go wyrzuciło i zrobił 3 axle i 5 tulupów, masakrycznie to wyglądało.
Wiek: 45 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 338 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 21 Listopad 2006, 09:29
...od dzisiaj jeżdże wolniutko i z przepisowo...Tomas Tobie też radze byś jeździł przykładnie bo o ile dobrze pamiętam to masz facet cięzką nogę i stalowe nerwy...
Wiek: 43 Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 2889 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 21 Listopad 2006, 12:41
Oj tak. Tomas mógłbyś czasami trochę zwolnić, bo nawet jeżeli jesteś nieomylnym i idealnym kierowcą, to zawsze może znaleźć się jakiś nawalony wariat, który spowoduje wypadek, a wiadomo, że przy prędkości ponad 100 km/h ciężko przeżyć jakąkolwiek kolizję.
Popieram bo mi zoladek do gardla podchodzi jak moj brat prowadzi.
Pamietam jak jechal z Janowa na Warszawska przez 3 albo 5 minut. to mnie caly dzien brzuch bolal.
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2006 Posty: 1278 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 22 Listopad 2006, 08:57
Co do Tomasa to się zgadzam, pamiętam nasz wypad do Solca na basen. Wracaliśmy baaardzo szybko. Ja wiem, że zazwyczaj podziwia się trochę osoby które szybko i pewnie jeżdżą, ale najlepiej niech to robią same. Zet ma rację zawsze może się trafić jakiś "mamlas" co wyjedzie na drogę nagle, albo któremu się stopy nie palą, albo zapomni kierunku włączyć. Ale nie wolno ryzykować wioząc pełen samochód ludzi. Ja nie mam pretensji, ale Tomas wyobraź sobie, gdyby się coś stało... Ja już nie pamiętam po co się spieszyliśmy, chyba wtedy miałeś Ty coś do załatwienia, bo chyba żadne z nas. Potem ciężko żyć ze świadomościo, że gdybym... Także więcej rozwagi Tomku za kółkiem, na pewno nie zaszkodzi.
Wiek: 45 Dołączył: 14 Sie 2006 Posty: 1741 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 22 Listopad 2006, 10:53
Rozwaga tomoje drugie imię Fakttycznie lubię poruszać się szybko i tak naprwde nie ma sensownego wytłumaczenia na szybką jazdę. Głupota równiez jest mówienie, że jeżdżę szybko ale bezpiecznie. Fakt, że ilość przejechany kilometrów powoduje możliwość przewidzenia niektórych sytuacji na drodze nie daje gwarancji na wszystkie "Zonki" Jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie to brak czasu. Możecie spytać: Ile można zyskać przez szybka jazdę? W moim przypadku naprawdę wiele. Po za tym raczej jestem osoba rozważną i nie wyprzedzam na 3ciego czy na podwójnej ciągłej ale przyznaje sie bez bicia JEŻDŻĘ SZYBCIEJ NIŻ PRZECIETNI UŻYTKOWNICY DRÓG
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2006 Posty: 1278 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 22 Listopad 2006, 11:50
Cytat:
zawsze może się trafić jakiś "mamlas"
zachodze w głowe i nie wiem... co to jest??
Jeżdżę do pracy z kumplem z handlowego i on zawsze tak mówi na takich co na przykład w ostatniej chwili decyduja się na zmiane pasa, albo się wleką, albo ładują sie na skrzyżowanie bo myślą, że zdąrzą. To jedno z wielu określeń, ale to mi się szczególnie podoba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum