Forum Bydgoszcz Strona Główna Forum Bydgoszcz
Forum na luzie
;-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Odpady
Autor Wiadomość
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
  Wysłany: 19 Grudzień 2006, 13:16   Odpady

A dziś właśnie z rana sie zastanawiałam nad pewną sprawą... Śmieci... tyle tego wyrzucamy, ale nie o tym "ile" chciałam tylko o metodzie, czasem zdażają mi sie odpady organiczne które utylizuję w ubikacji, w sumie to sma nie wiem czemu, Czemu np. nie wyrzycam ich do śmieci, najczęsciej sa to odpady płynne, reszta zupy, stary sos, ale zdażaja sie też inne, no i co z nimi zrobić, czy lepiej wyrzucic je do śmieci? do kontenera, czy lepiej wlać do ubikacji, czy zlewu? jak myślicie? ja nie mam koncepcji, w sumie wylewając do kanalizacji to zanieczyszczam wode jej oczyszanie sporo kosztuje, a jakbym tę zupe wrzuciła do słoika i w tym opakowaniu wyrzuciła czy to by było bardziej ekologiczne z mojej strony? ale wtedy szklo w którym bedzie zupa nie ulegnie przez mnie segregacji tylko trafi do zbiorczego kontenera
Czasem warto nad śmieciem pochlić głowę i pomyśleć, co mniej szkodzi mojemu środowisku, są jakieś wyliczenia naukowe odnosnie cen utylizacji poszczególnych odpadów?

A czy wiece, że seregowane odpady przez nas, typu butelki plastikowe, szklane, puszki, powinny być wyrzucane czyste, wypłukane? U nas kontenery stoją ale jak je używać to już nikt nie wpadł na edukację nas - czyli śmieciarzy :) wystarczy spojrzeć na zawartość tych kontenerów, syf kiła i mogiła- a przecież z tego zostanie zrobiona butelka, po którą udamy sie za kilka dni ponownie do sklepu.
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
Zet 
Ojciec Dyrektor


Wiek: 43
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 2889
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Grudzień 2006, 14:48   

Resztki jedzenia to lepiej wyrzucać do śmietnika niż do kanalizacji. Takie organiczne odpady na wysypisku sprzyjają rozkładowi bardziej „opornych” śmieci; natomiast wodę mimo coraz lepszych technologii coraz trudniej jest uzdatniać gdyż jest coraz bardziej zanieczyszczona. Trzeba wtedy dodawać więcej chloru i/lub innej chemii, a nie jest to do końca obojętne dla naszego zdrowia.
Cytat:
Badania wykazały, że kobiety zapadające na raka piersi mają w swych tkankach więcej chloru niż zdrowe – chlorowana woda odpowiada za tworzenie się nowotworów. U mężczyzn na rozwój raka najbardziej narażone są: pęcherz moczowy, odbytnica, okrężnica i prostata.

Jednak też nie ma co przesadzać, myślę że jak wyleje się herbatę czy płynną zawartość z zupy do kanalizacji (i tylko stałą zawartość do śmietnika) to też nie będzie aż tak źle - w końcu nie są to jakieś chemikalia.
Trzeba podjąć działania w celu oszczędzania wody, gdyż w wielu krajach czysta woda jest droższa od ropy. Wielu ludziom w Polsce wydaje się, że woda będzie zawsze i że jest to coś co nigdy się nie skończy, a rzeczywistość nie jest tak różowa:
Cytat:
W Polsce również występują deficyty wody, największe problemy mają regiony Górnego Śląska, Krakowa, Łodzi i Kielc, a także Szczecin.


PS. Fajnie, że poruszasz takie tematy związane z ekologią.
_________________
 
 
     
Emicha 
Mommy


Wiek: 42
Dołączyła: 21 Sie 2006
Posty: 1278
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Grudzień 2006, 15:23   

Mnie jest jakoś dziwnie wyrzucać na przykład ziemniaki do klopa, wylewam raczej ciecze, zawsze zgniatam plastikowe butelki przed wyrzuceniem i kartoniki również. Śmietnik jak już chyba gdzies wcześniej wspomniałam u nas jest jeden do wszytskiego, ale jakby była możliwość to na pewno segregowałabym śmieci. Starm się nie "nadużywać" wody. Poza tym nie znosze śmiecenia na ulicy, no po prostu aż mnie rusza. Owszem, wyrzucę ogryzkę, ale wiem, że to się rozłoży, ale paiery, opakowania, nie wiem jak można tak bezdusznmie rzucić na ziemię na przykład opakowanie po chipsach, albo wrzucać coś do rzeki czy jeziora, no przecież jutro będziesz się tam kąpał kretynie! NIe rozumiem czemu rodzice nie potrafią wytłumaczyć dzieciom, że coś takiego jest niedopuszczalne. I te foliówki, ale o tym już mówiliśmy, na każdym kroku, zamist paierowych toreb.
Tez słyszałam, że Ziemi grozi deficyt wody, ale czy ktoś się tym przejmuje?
_________________
http://galeria.interia.pl/galeria,g_id,95513
babies

 
 
     
Newman 
Bronsky Squad


Wiek: 45
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 2726
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Grudzień 2006, 15:55   

hmmm
ja nie mam takiego problemu... jeszcze mi sie nie zdazylo zeby cos wywalić do kibla bo po prostu jem do konca i nie zostawiam żarcia... żeby sie przypadkiem nie popsuło... robie zawsze tyle żeby się najeść i nie wywalać... Wam też tak radzę...
Jeśli jednak coś trzeba wywalić to tylko do śmieci...

Co do śmiecenie na ulicach to zgadzam się z Emi też tego nie lubie i nie toleruje...
 
 
     
Kasia 

Wiek: 43
Dołączyła: 15 Sie 2006
Posty: 334
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Grudzień 2006, 16:06   

Newman gratuluje organizacji mi zawsze sie cos popsuje.

A do kibielka to tez nie radze wyrzucac nic. jedynie herbate albo jakies plyny.

A odnoscie segregacji i mycia butelek te pojemniki sa otwarte nawet jak umyjesz i wrzucisz do otwartego pojemnika to bedzie brudne. ja tylko plucze szklo.
Ale segregacja smieci jest dosyc klopotliwa jak nie masz smietnika przy bloku tylko zasuwac musisz gdzies daleko.
W lLndynie sa pojemniki na papier , a szklo puszki wyrzucasz razem i osobny pojemnik na reszte innych odpadow. Ale na organiczne odpady nie ma osobnego smietnika.
_________________
Katarzyna Sikorska
 
 
     
Zet 
Ojciec Dyrektor


Wiek: 43
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 2889
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Grudzień 2006, 18:09   

Kasia napisał/a:
Ale segregacja smieci jest dosyc klopotliwa jak nie masz smietnika przy bloku tylko zasuwac musisz gdzies daleko.
No właśnie my tak musimy zasuwać. Dzisiaj już też zasuwałem, ale przynajmniej Twój brat mi w tym potowarzyszył... :cool:
_________________
 
 
     
Tomas 
Delikwent


Wiek: 45
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 1741
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Grudzień 2006, 21:46   

Prawda taka, że za mało jest tych pojemników na segregowane śmieci. Szczególnie na szkło. Robiliśmy jakiś czas temu z Kasią porządki w piwnicy i znalezionych została mega ilość pustych słoików po zaprawach (czekały na swoje ale te czasy już nie powrócą) Jaki był problem żeby się tego pozbyć. W kartony, później do samochodu i na dodatek do tego dziadek się uczepił, że hałas robimy wrzucając do pojemnika. Bardzo mało ludzie myślą o przyszłości ale co się dziwić jak w teraźniejszości mają tyle zmartwień ale dobrze, że coraz więcej osób się nad tym zastanawia i coś z tym robi.
_________________
IM GŁĘBIEJ TYM PRZYJEMNIEJ
 
 
     
Monika 


Wiek: 42
Dołączyła: 12 Sie 2006
Posty: 1809
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Grudzień 2006, 07:44   

Niestety świadomość większości Polaków o konieczności segregacji odpadów jest znikoma. Pamiętam jak uświadamiałam to dzieciom na praktykach z przyrody, to bardzo często wspominali o dużej niechęci rodziców np. mówiąc a mama nie chce mieć dodatkowych śmietników w domu, wszystko wrzuca do jednego, albo śmietniki są za daleko itp.

Tak samo pamiętajmy o oszczędzaniu wody i energii, kiedy myjemy zęby to można zakręcić wodę, tak samo przy myciu naczyń, ja np. w momencie odkładania naczyń na suszarkę zakręcam wodę (niestety myję pod bieżącą wodą, a powinno się jedynie płukać).
Żarówki energooszczędne też mamy prawie w całym mieszkaniu.

A jeszcze jedna sprawa, pamiętajmy o tym aby leków nie wyrzucać do śmietnika, przeterminowane leki można oddać do apteki, tak samo co robić z bateriami, czasami są gdzieś specjalne pojemniki, a najlepeij korzystać z akumulatorków.
_________________
 
 
     
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Grudzień 2006, 09:13   

Nowy! gratuluję organizacji w kuchni, mnie to jednak tak nie wychodzi, ale nawet wiem czemu, bo jak coś robię to oczy chcą ale jak się usiądzie do stołu to żołądeczek okazuje sie wcale nie taki duży i nie mieści się przygotowana strawa, mistrzem w zostawianiu ostatnich kęsów jest mój Błażejek, wiec odpadki gotowe, ale to do kosza, gorzej z zupą
ale z tego co piszecie wynika że każdy coś dorzuca do Klopa, więc nie jest ze mną tak źle, może źle sie wyraziłam ale do klopa u mnie trafiają tez tylko płynne rzeczy, które w razie dziury w worku na śmieci byłyby kłopotliwe do przeniesienia
Oszczędzanie wody jest mi bliskie, choć bolesne było przestawienie się z wanny na prysznic, ale wanna teraz jest bardziej przyjemna, :)
Żarówki energooszczędne w domku też prawie wszystkie ale i tak najwięcej oszczędnosci przynosi takie echo rozchodzące sie po domu dość często- "Kochanie zgaś światło, światło, światłooooooo"
No cóż jestem istotą światło i ciepła lubną :)
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
Stawiar 
Stawiar


Wiek: 45
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 1247
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Grudzień 2006, 10:12   

A w sprawie wyrzucania do kibla dziwnych rzeczy... Jak jeszcze mieszkałem na Szwederowie obok Kuby, to u nas w bloku była taka akcja, że kanalizacja wybiła. I wszystkie piwnice pozalewały fekalia. Okazało się, że przyczyną było to, że ktoś (nie wiem jakim cudem) spłukał puszkę po tuńczyku i gdzieś utnklęła i wszystko pozapychała. Piwnice to śmierdziały jeszcze kilka miesięcy.
_________________

 
     
Newman 
Bronsky Squad


Wiek: 45
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 2726
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Grudzień 2006, 10:43   

pewnie ty Stawiar....

'pfie... fuj....'
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 12