Forum Bydgoszcz Strona Główna Forum Bydgoszcz
Forum na luzie
;-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Miami Vice, kryminał, 8/10
Autor Wiadomość
Stawiar 
Stawiar


Wiek: 45
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 1247
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Sierpień 2006, 10:06   Miami Vice, kryminał, 8/10

Było ich Dwóch: Sony Crocket i Rcardo Tabbs. Lubiłem ich tak bardzo, że nawet moja papuga dostała imię Kroket. Serial był fantastyczny. Dość przypomnieć, że w ścieżce dźwiękowej pojawiło się wiele kawałków Phila Collinsa, New Order i tego typu artystów z lat osiemdziesiątych. Po blisko 15 latach od ostatniego odcinka nieśmiertelne Miami Vice pojawiło się na dużym ekranie. Bardzo się bałem, że zepsują legende. :evil: Tym razem w białego przystojniaka zagrał Colin Farrel (wcześniej Aleksander) czarną siłę spokoju Jamie Foxx (laureat Oscara za rolę niewidomego bluesmana).
Film jest świetny, chociaż intryga filmu wydaje się być tylko pretekstem dla reżysera budowania oszałamiających obrazów. Można się spodziewać kadrów rodem z relity show w stylu Detectyw. Kamera biega po ziemi, gubi ostrość, pokazuje kilka planów jednocześnie. Realizacja zdjęć moim zdaniem lepsza nawet niż w legendarnym Szeregowcu Rianie (choć oczywiście z mniejszym rozmachem statystów).
Pojawiają się sceny marzeń: np. podróż fast boatem z Florydy do Havany, niesamowity rajd po Mami Ferrari kontra Bentley. Ale największym osiągnieciem jest finałowy pojedynem good guyes vs badguyes. Nikt się tam nie oszukuje, że współcześni policjanci na takie akcje zabierajką pistolety. Każdy ma tam ze zobą pożądny machine gun. I na reszcie reżyser (Michael Mann - reżyser również serii telewizyjnej sprzed 15 lat) nie oszukuje nas, że każda z tych pukawek wydaje dźwięk niby strzał w nawarony. Nie ma tuningowanych strzałów. Wszystko jest dźwiękowo zrealizowane w sposób ostry, tępy, szarpany. Czujemy się w kinie tak, jakby to wokół nas naprawdę pojawiła się brykada AT.
Proponuję nie szukać w tym filmie super fdabuły. Ten film to raczej współczesny obraz malowany dźwiękiem, scenami, obrazkami czasem trudnimy do odczytania.
legenda MV nadal jest żywa. Z przyjemnością podczas 24-ty wrócę do serialu Tv. I tylko szkoda że Don Johnson, już się zestarzał, bo to on powinien tam zagrać Croceta. Niestety, Crocet z brzuchem i nadwagą to juz nie to samo.
Ostatnio zmieniony przez Stawiar 29 Sierpień 2006, 12:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Sierpień 2006, 10:21   

To prawda, ocena 10/10, jak na tę kategorię, super, bardzo mi sie podobało.
Dalekie jest to od Bad Boysów, czego możnabylo sie spodziewać po zajawkach ze raczej w tym duchu zostanie zrealizowany firl, a tu przyjemna niespodzianka,
Dziewczeta, ale jacy oni są sexi, przystojniaki, milutko...
Kilka scen miłosnych, że po filmie ma sie ochote pędzić do własnej sypialni :)
My poszliśmy do clubu na piwo :/

Ale mąż mi obiecał ze kiedys mnie zabierze fast boatem z Florydy do Havany :)

Jeśli sie komuś podobał Agent xXx to pędem na Miami Vice! tyle ze troche mniej gadżetów chlopaki używają, ale można wybaczyć. Rozpoczecie filmu w mrocznej dyskotece tak sugestywne ze sądziłam ze za chwile wyskoczy Agent xXx zza rogu, ale chlopaki tez daja rade.
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
Emicha 
Mommy


Wiek: 42
Dołączyła: 21 Sie 2006
Posty: 1278
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Sierpień 2006, 12:00   

Chętnie obejrzę, tym bardziej, ża za moich "młodych czasów" wszystkie dziewczęta kochały się w Crocket'ie i Tabbs'ie. To był pierwszy Murzyn, który mi sie podobał. Ale jedno mnie ciekawi, jak wskrzesili Tabbs'a, przecież zginął. Wtedy pojawił się Crocket's theme, jeden z moich ulubionych kawałków muzycznych...
_________________
http://galeria.interia.pl/galeria,g_id,95513
babies

 
 
     
Newman 
Bronsky Squad


Wiek: 45
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 2726
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Sierpień 2006, 12:02   

niezly opisik Staw...
 
 
     
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Sierpień 2006, 14:10   

Kochani oto recenzja mojego ulubionego krytyka filmowego.

kaminski o Miami
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
Tomas 
Delikwent


Wiek: 45
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 1741
Skąd: Bydgoszcz
  Wysłany: 18 Kwiecień 2007, 20:30   

Dla mnie to ewidentna klapa powtórki z rozrywki. Ani scenariusz ani zdjęcia jedynie sceny kaskaderskie przyciągały uwagę. Nie kupiłem tego filmu. Jak wy to piszecie 2/10
_________________
IM GŁĘBIEJ TYM PRZYJEMNIEJ
 
 
     
DiPi 
Janowo Team


Wiek: 44
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 550
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Kwiecień 2007, 06:08   

MonSta napisał/a:
Kochani oto recenzja mojego ulubionego krytyka filmowego.


ERROR 404

Tomas napisał/a:
Dla mnie to ewidentna klapa powtórki z rozrywki. Ani scenariusz ani zdjęcia jedynie sceny kaskaderskie przyciągały uwagę. Nie kupiłem tego filmu. Jak wy to piszecie 2/10

Miami Vice i sceny kaskaderskie hihi chyba coś przespałem ;-) ;-) ;-)
_________________
button stats bikestats.pl
 
 
     
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Kwiecień 2007, 07:07   

DiPi napisał/a:
MonSta napisał/a:
Kochani oto recenzja mojego ulubionego krytyka filmowego.


ERROR 404


w sierpniu zesłego roku działało... reklamacji nie uwzględnia się :)
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13