Forum Bydgoszcz

[Zet]

Na konferecju SIGGRAPH Microsoft pokazał swój komputer przyszłości w akcji:

Robi wrażenie!

[Emicha]

I co? każdy zamiast blatu biurka będzie miał takie cacko? Rzeczywiście fajnie się to ogląda i niezła z tym zapewne zabawa...

[MonSta]

czyli jak w raporcie mniejszości czy też w mission impossible, nie pamietam, też go ręce bolały od machania po ekranach

[Newman]

jo... widziałem juz to.. fajna sprawa.... na pewno w pentagonie juz maja takie rzeczy...

[Stawiar]

może do zdjęć to i dobre, ale na pewno MP3 nie odtwarza

[Newman]

no nie wiem...

[Stawiar]

Ogólnie taka zabawka jest zajebiście mało praktyczna. Jest kilka spraw, które moim zdaniem ją całkowicie dyskwalifikują. Nadaje się tylko na wodotryski na wystawa Microsoftu.

1. Trzeba przy niej stać.
2. Jak się ją wmontuje w biurko, to z pozycji siedzącej plecy wysiądą po godzinie.
3. Większość operacji (z tych pokazanych na TUBE) jest właściwie wykonywana dłużej niż myszką na kompie.
4. Po kilku godzinach pracy łapa jak u arnolda.
5. Zjedz sobie kiełbaskę w pracy, zapomnij umyć rękę i odbierz tym cackiem maila. Cały ekran w pozostałościach po kabanosie.

Swoją drogą jest parę wyzwań przed konstruktorami nowych interfejsów. Jak zrobić coś co będzie wygodniejsze od sprawdzającej się całkiem nieźle myszki. Rysiki - za wolne, tylko do palmów. Tuchscreeny - niewygodne, pozatym polecem tuche z łapami choćby lekko zabrudzonymi masełkiem z kanapki.

[Newman]

marudzisz.....

tak to juz jest ze co nowe to zawsze opornie sie przyjmuje..

ja tam nowosci lubie i z checią bym potestował

[Stawiar]

Ja na to nie patrzę, jak na gadżet. Bardziej się zastanawiam, czy w takim wydaniu to ma szansę się sprzedać na świecie. I chyba jednak nie.

[Newman]

oj ... mylisz sie moim zdaniem

microsoft nie moze sobie pozwolic na wydanie bubla..

tak samo bylo z komputerem.. na poczatku twierdzono ze to bedzie nie przydatne w ogole... a teraz?? jest prawie w kazdym domu

[Stawiar]

A mnie się właśnie wydaje, że jest zupełnie na odwrót. Bardzo często koncerny robią coś, żeby pokazać na co ich stać. Stąd biorą się Concept Cary (z których większość nie pojawia się w sprzedaży), stąd biorą się roboty produkowane przez choćby yamahę, głównie po to, by pokazać, że możemy.

Ja ten pomysł traktuje jako efektowny, ale niestety mało praktyczny. Fajny wodotrysk działu BiR w Microsofcie. Nothing Else. Położył bym go mnie więcej na tej samej półce, co Toyotę Prius. Kupa kasy poszła w badania nad hybrydą, a na ulicach w Europie ani jednej. Podobno tylko Amerykanie kupują, i to też niechętnie.

[Newman]

oj stawiar... widać ze motoryzacja to ty sie nie interesujesz na pewno...

wlasnie Toyota Prius jest jednym z hitow sprzedazy w usa, szczegolnie chetnie kupuja ja gwiazdy poniewaz chca byc trendy i propagowac ochrone srodowiska... czy oni tym jezdza to juz jest inna bajka ale priusa w stajni trzeba miec

co do concept carow to historia jest inna... jest robiony model na pokaz.. na jakies show.. i jesli jest odpowiednie zainteresowanie na targach danym modelem to wtedy kierownictwo zastanawia sie nad wprowadzeniem go do produkcji seryjnej... wtedy wkracza do dziela ekonomia i spor pomiedzy projektantami a inzynierami.. efektem jest kompromis ktory tylko w zarysach przypomina minionego concepta...
ale oczywiscie sa wyjatki.. miedzy innymi bugatti veyron... ktory jest calkowicie autem bezkompromisowym

[MonSta]

heh, to ja juz wiem czemu Nowy na siłownie sie zapisał- trenuje mięśnie przez testami nowej maszyny Microsoftu

a swoją drogą to myślę ze to jest komp dla tych co obsługa myszki zajęła wieki i do dziś tego nie pojeli, u mnie w firmie musieliby kilka takich zakupić może krąg ludzi posiadających umiejętności obsługi kompa by sie poszerzył

[DiPi]

[Newman]

nio.... zajebiaszczy jest..