Forum Bydgoszcz

[Maćka]

W sobotę w 6 osobowym składzie Monia, Zet, Marasy, Tomek i ja wybraliśmy się do kina na film z Willem Smithem pt Jestem Legendą.
Akcja filmu dzieje się w Nowego Jorku, gdzie na skutek tajemniczego wirusa ludzie na świecie zamienili sie w mutanty, które bały się światła i wychodziły na łowy po zmroku Chorobie nie uległ jedynie główny bohater. A resztę......................., kto nie widział niech zobaczy.

Dla mnie film fajny tylko, że ładnych parę razy nieźle podskoczyłam w kinie na krzesełku (ze strachu oczywiście )
Ale warto obejrzeć. Polecam.

[Monika]

Dla mnie film średni. Od samego początku miałam takie nastawienie, że z reguły filmy gdzie gra głównie jeden aktor, albo dzieją się tylko w jednym miejscu (np. budka telefoniczne) to nie wróżą nic dobrego no i trochę się sprawdziło, że film nie trzymał (przynajmniej mnie) w napięciu. Do tego jeszcze te potwory - mutanty (o których wspomniała Maćka) tak darły ryja, że aż córeczka w brzuchu mi się przewracała i kopała dotkliwie. No i jeszcze trochę ponarzekam - w kinie było tak duszno, że o mało nie zemdlałam, i poważnie zastanawiałam się nad wyjściem wcześniej... ale dotrwałam do końca.

[Maćka]

[Zet]

Film mi się nawet podobał i to pomimo tego, że do kina szedłem w innym celu, którego w sumie nie osiągnąłem ale to nawet dobrze - wyszło mi to tylko na zdrowie.

[Maćka]

[Sikor]

mi się film podobał i to nawet bardzo....lubię takie klimaty.

[Zet]

[Tomas]

Mogę znaleźć kilka scen w tym filmie, które bardzo mi się podobały np. polowanie na zwierzynę pięknie mruczącym bolidem; akcja polowania na wybrzeżu. Były też momenty przestoju jednak całość wpasowała się w strukturę filmu akcji i niewątpliwie w większości czasu trzymał w napięciu choć sam pomysł już nie taki świeży.

[Emicha]

A mnie się bardzo podobał, o wiele lepszy niż "Obcy kontra Predator" ale to zupełnie inny gatunek filmu i w innych celach się go ogląda. "Jestem legendą" mile mnie zaskoczył, też podskoczyłam kilka razy na fotelu, ludzie-mutanty scary! Przyszła mi tam tez jeszcze jedna rzecz do głowy - ile czasu potrzeba by było naturze, żeby opanować - zakryć, przystosować sobie taki pusty Nowy Jork?

[Maćka]

[Monika]

Jestem za! Tylko nie wiem czy warto iść jak będzie premiera, znowu będzie pełno ludzi i strasznie duszno.

[Newman]

[Maćka]

A i zapomniałam ta super muzyka Boba