Wiek: 43 Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 2889 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Listopad 2009, 11:23
Newman napisał/a:
przeciskanie się przez takie szczeliny to na prawdę wyczyn...
ja już miałem wizje, że sie koles zaklinuje.. i koniec...aaaaaaaaaaaaaaaaaa
Tak to wygląda na pierwszy rzut oka, ale takie nurkowania są dokładnie planowane, a dla bezpieczeństwa nurkowie nurkują w zespole kilkuosobowym i każdy z nich ma po kilka niezależnych butli, które w razie czego można podać partnerowi, a często po drodze zostawia się zdeponowane dodatkowe butle, które mogą się przydać podczas powrotu gdy wystąpi jednocześnie kilka awarii.
Czyli jak np. mają do wykonania nurkowanie na które wystarczy jedna butla, a nurkują w trójkę i każdy ma po trzy butle (oraz specjalistyczną wiedzę na temat nurkowania jaskiniowego), to na prawdę jest to bezpieczniejsze niż by się mogło wydawać, po takim pobieżnym zapoznaniu z tematem.
A sam film też został specjalnie tak nakręcony żeby pokazać te najbardziej zatrważające elementy takiego nurkowania.
Poza tym zaawansowani nurkowie ćwiczą setki razy rozbieranie i ubieranie się w ciemnościach, całkowicie po omacku, co może się przydać przy zaklinowaniu czy zahaczeniu gdzieś pod wodą.
Jednak większość ludzi nurkuje w jaskiniach, zalanych kopalniach czy wrakach w których nie trzeba się przeciskać, bo jest wystarczająco dużo miejsca, np. poniżej filmik z toruńskiego centrum nurkowego nakręcony w niemieckiej, zalanej kopalni położonej 600 km od Torunia:
Warto zwrócić uwagę na zabawkę jaką mają - skuter CUDA 650 (na nurkowania odbywające się na znaczną odległość od wyjścia często zabiera się kilka takich zabawek i zostawia je się po drodze, żeby w razie potrzeby z nich skorzystać podczas sytuacji awaryjnej).
Druga fajna zabawka to aparat oddechowy z regeneracją czynnika oddechowego, czyli aparat z którego wydychany gaz nie jest wypuszczany na zewnątrz (nie ma bąbli przy każdym wydechu) tylko jest regenerowany do postaci pozwalającej na powtórne oddychanie.
Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2 Listopad 2009, 09:05
Zet doskonale wiem, że Tobie takie nurkowanie to by się spodobało. Mnie, aż tak nie ciągnie w te przestrzenie zamknięte, ale pewnie na razie jest to kwestia małej wiedzy na temat tych nurkowań i jak to się mówi obawy przed tym co nieznane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum