Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 8 Wrzesień 2006, 17:53 Teledysk
Pięć Dwa Dębiec - „Powiem”
Obejrzyjcie ten teledysk i koniecznie posłuchajcie tekstu (zamieszczam go również poniżej).
Zabrać wolności rozmiar odpowiedzialności, nie ma winnych i nie może być innych od nas istnienie innych od nas nie ma przecież podstaw, będą nielegalni palcami wytykani, gref stoi na straży, by nikt się nie odważył mówić wprost o rzeczach, które są homoseksualizm, to nie jest choroba, aborcja nielegalna i tak da się ją wykonać, burdele są i każdy to wie lecz legalizować prostytucji tutaj nie da się; budżet lepiej łatać z kieszeni podatnika, za te pieniądze byłaby tu Ameryka.
Zabrać innym przecież sobie nikt nie weźmie, weź mnie ze sobą ja też chce mieć nieźle, mieć służbowe auta jak panowie posłowie, czytać gazetę sobie w ławie sejmowej, kupić sobie za pieniądze państwowe nowe, dębowe meble urzędowe, mieć dietę, a nie być na diecie, być radnym, a nie być nieporadnym, być ważnym ale nie zbyt odważnym, myśleć indywidualnie tylko nie formalnie tak jest bezpiecznie i tak jest bezkarnie; oportuniści i konformiści odnoszą korzyści, bo są w oczach czyści; wybudować pomnik najlepiej papieżowi, trzeba być mądrym, każdy mądry tak zrobi; o kościele jak o zmarłym mówić tylko dobrze, dziewięćdziesiąt procent ludzi może cię poprze; indywidualność jest jak choroba, indywidualność jest tutaj tępiona, jedynie słuszna ideologia i słuszne wyznania, jeden jedynie słuszny kościół zlituj się nad nami panie; ksiądz jest bezkarny, ksiądz jest święty, wrogowie radia ma ryja niech będą przeklęci, dziecko głoduje nowy kościół się buduje, dziecko głoduje pan premier współczuje, niech umiera proboszcz skasuje za pochówek niedrogo, pogrzeb w promocji to nowość, trzy msze liczone za zmarłego, w pakiecie abonament jakby było mało tego trzy lata darmowego spoczynku wiecznego, każdy wie, że każdy bierze w rękę, każdy wierzący ma to na względzie, dla każdego w rządzie to jasne jak słońce, w każdym gabinecie u każdego senatora, w każdym urzędzie nadeszła już pora i w każdej kościelnej kancelarii parafialnej zamontujmy wszystkim kasy fiskalne...
Powiem liberalizm kiedy przy mnie odpalić to zioło, kiedy zniknie stąd ZOMO; powiem, że żyje w świeckim państwie, kiedy stąd znikną wpływy Watykańskie; powiem logika gdy zamiast pomnika, zobaczę na ulicach, że nikt już nie zdycha; powiem demokracja gdy demos będzie miała ją faktycznie nie teoretycznie; taa powiem, że prawda tutaj się liczy, kiedy z mównicy znikną obłudnicy; powiem że żyje w państwie prawa, kiedy ich wszystkich uda się skazać; powiem, że przemoc kończy przemowy kiedy z Polski znikną święte krowy; powiem, że słowa mają tutaj wartość, kiedy karalność obejmie podwójną moralność.
Państwo policyjne, państwo wyznaniowe masz tu wolność słowa lecz uważaj na swą mowę...
Wiek: 43 Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 2889 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 9 Wrzesień 2006, 08:31
Pięć Dwa Dębiec – „To my!”
To ja też dorzucam coś tego zespołu, tekst na dole, link do teledysku u góry (żeby zapisać trzeba kliknąć na linku prawym przyciskiem i wybrać „Zapisz jako...”).
Głos kraju mataczy - to my Polacy
Głos kraju bez pracy - to my Polacy
Tu żyj walczysz - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy
Bez wódki grymasy - to my Polacy
Stale bez kasy - to my Polacy
Wieczne cwaniaki - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy
Lubi nas niewielu większość nienawidzi
Boją się wszyscy w szczególności Żydzi
Polak Cię okradnie, Polak Cię dopadnie
Polak nie popuści, gorsi to są tylko Ruscy
Mamy tu Meksyk o jakim nawet nie śnisz
Wierz mi to świat trzeci ale lubię własne śmieci
Teraz powtarzajcie dzieci to dla Was nowy wierszyk
Żaden mada faka nie podskoczy do Polaka
Wole polskie gówno w polu niż fiołki w Neapolu
Znasz ten bajer? Kto nie z nami ten frajer
Drążeni głęboko w gruncie wychowani na buncie
W nienawiści do wroga, w miłości do Boga
Fanatyzm niszczy ale bliższy jest mi kraj ojczysty
Każdy inny niższy ta nacjonalizm w górę ręce kto jest z nami
Za wolność, za kraj Hans 52 gra
W gorę pięści zawsze damy rade
Jak nie zgodnie z prawem to lewą stroną jadę
Teraz też jest wojna kto kombinuje ten żyje
Taniej kupie drożej sprzedam to wódki się też napije
No bo chlejemy za trzech, przecież wypić to nie grzech
Wóda jest, piwo Lech, małe, mocne, polskie też
Duży blef, mocny łeb trzeba trzymać się
Wzmacniana herbatka za zdrowie dziadka
I zdrowie naszych polskich, pięknych kobiet
Zdrowie nasze, Wasze Centrum, RW, Łyso, Nostar, Poznań, CDN, SBC, D4L52SPN
Głos kraju mataczy - to my Polacy
Głos kraju bez pracy - to my Polacy
Tu żyjąc walczysz - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy
Lokalny patriota, Dębiec we mnie no pewnie
Tutaj każdy lubi jarać meksykańskie szlugi
W groszu jak co tydzień awantura, woogie boogie
Coco jambo, Brazylia na lute lifre sambo
Porywczy jak wypici, widzisz Polaków w amoku
To się lepiej uspokój, stań z boku nie prowokuj
Bo po żołądkowej robię się nerwowy
Od siwuchy niekontrolowane ruchy
Duża dawka tego draństwa
Nieśmiertelność się załancza
To wykańczaaa...
Ruszyła maszyna już nikt nie zatrzyma
Kto wejdzie pod koła ten uciec nie zdoła
Hola idź, stąd za głupi błąd pod sąd
Każdy pamięta niedźwiedzia, długo będzie leżał
Co mu przyjdzie z żalu, nie ma tu konfesjonału
Następstwa Twoich czynów chwycą Cię za łeb synu
Chwycą Cię za łeb mimo że się piło, potem biło
Doświadczenie Cię zmieniło, konsekwencje nie giną
Dojrzeją jak wino, jak cień będą przy Tobie
A gdy nadejdzie czas upomną się o swoje
Upomną się o swoje...
Nie ma ładu, nie ma składu
Nie ma po nim nawet śladu
Tu jest chaos, zęby naostrz
Jeśli nie chcesz zlecieć na dół
Polska dla Polaków, dla przekrętów i bydlaków
W centrum kontynentu łaków kraj, bierz, jedz i sraj jedna babce
Patrzcie i mnie złapcie w kajdan zakujcie i wsadźcie
To nie bajda dobrze patrzcie
Jak opuszczam areszt
Kopert parę, mam tam swoją wiarę
Stoją, chronią talent mój
Pospolity cwaniak robi gnój w chuj
Mówiąc po naszemu zapierdalam tu jak Emu po pustyni
Niby czemu nie mam czynić jak chce czynić
Jak chcesz mnie winić weź mi wyliż
To jest moja nora, jestem Polak mam baseballa
Jeśli coś mi nie przypasi
Tam gdzie nasi tej niech nie włazi żaden pedofilu gej
To mnie razi, lepiej wiej
A w mej nienawiści także ateiści, sataniści, włażę
Możecie pozdychać, jedna wiara krzywa
Do jednych suczek wzdycham, do tych co najsłodsze
Te przy Wiśle, Warcie i przy Odrze
Bóg obdarzył szczodrze je powabem
Hans, Kris, liks jadę
Jak pod pubem, schowaj grabę
Zamiast się dogadać lepiej porwać się do szabel
Glos kraju mataczy - to my Polacy
Głos kraju bez pracy - to my Polacy
Tu żyjąc walczysz - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy
Bez wódki grymasy - to my Polacy
Stale bez kasy - to my Polacy
Wieczne cwaniaki - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy
Glos kraju mataczy - to my Polacy
Głos kraju bez pracy - to my Polacy
Tu żyjąc walczysz - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy
Bez wódki grymasy - to my Polacy
Stale bez kasy - to my Polacy
Wieczne cwaniaki - to my Polacy
Wiesz co to znaczy - to my Polacy.
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Sie 2006 Posty: 800 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 13 Wrzesień 2006, 10:43
Niezłe teksty: "Fajtłapowatej ekipie klientów Nancy przewodzi Doug biegły księgowy, członek rady miejskiej i skończony ćpun w jednym. Andy – oferma i pasożyt o niezaprzeczalnym uroku – podejmuje rozpaczliwe próby zdania egzaminów do szkoły rabinackiej, (...) prawdopodobne genetycznie upośledzenie na tle umysłowym."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum