Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Październik 2006, 07:15
Jak już nic innego nie pomoże to chyba skorzystam z Waszych rad. Dzisiaj to już w ogóle Mary nie chciała jeść, niby weźmie jedzonko ode mnie z ręki, ale wypluwa lub zanosi do kuwety - dziwne, nigdy wcześniej tego nie robiła. Za to Jane ma apetyt za dwóch i już jest taka gruba kluska, wczoraj razem ze mną na spółkę zjadła jabłko, tak jej smakowało, że nie chciała przestać żebrać o jeszcze, Mary zawsze była trochę wybredna, ale żeby aż tak... oj martwię się, martwię i to mocno. Wet wczoraj jej dał coś na apetyt, witaminy i kroplówkę, ale co z tego - nie działa.
Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19 Październik 2006, 09:39
Newman napisał/a:
hmmm... moze nie wszystko z niej wyciągneli /
Wyciągneli wszystko na 100%, byłam przy operacji i razem z weterynarzem oglądałam te jelita i nie tylko jelita - cały przewód pokarmowy. Jedynie co, to mogło się jakoś źle zrosnąć, lub pęknąć, sama nie wiem...
Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Październik 2006, 07:29
No i dupa, jelita Mary nie podjęły pracy, a już zaczęła się czwarta doba od operacji. Leki również nie pomogły, a miały pobudzić te jelita. Dziewczynka nic nie je, więc zaczynam wątpic czy przeżyje. Nie jest mi wesoło, z tego powodu, ale cóż... życie
Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2006 Posty: 1809 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Październik 2006, 20:22
Nie jest już tak źle jak myślałam... mamy w domu już nowego chłopczyka - prezent od Zeta, nie wiedziałam, że to najlepszy sposób na otarcie łez - działa. Zastanawiamy się na imieniem. Zakładam nowy temat i czekam na propozycje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum