moja historia!!
dwa miesiace temu stara wysłał mnie po ziemniaki do sklepu,. nie chciało mi sie isc bo przez dwa dni piłem i cpałem, poza tym dobrze sie lezało przed telewizorem, dopiero jak stara zaczela strzelac zdupy o tym ze nic w domu nie robie i sie nadaje co najwyzej do tarcia chrzanu to dopiero wtedy sie ruszylem, wzialem siatke i wyszedłem z domu- to był błąd
przyszedłem do sklepu, wogole po drodze tysiace jakiś poje//banych
mysli, w zasadzie uśwaidomiłem sobie ze z poprzednich dwóch dni nic nie pamietam, wstałem dopiero godzine temu, miałem sie skontaktowac z ziomkami zeby mi cokolwiek przewineli co sie działo bo dziura wgłowie a niej jakieś dziwne uczucie ze cos znowu nawydupcałem. ale nic...
wszedłem do tego sklepu, chciałem jak najszybciej to kupic i wrócic ale oczywiscie przedemną stałą jakas babura która nie mogła sie zdecydować jakie rodzynki kupic do ciasta, w sumie nie naleze do osób jakis szczególnie nerwowych ale jej 10 min. wybieranie i wzajemne usmiechy, oraz lizanie sie po cipach z ekspedintka powoli doprowadzały mnie do szału, w końcu nie wytrzymałem i mówie lekko zirytowanym tonem- moze by tak pani wkoncu kupiła te rodzyny zapakowała do siateczki, zapłaciła i poszła w cholere bo ja nie mam całego dnia, mama czeka na ziemniaki, ja czekam na obiad, piłem dwa dni i nie mam nastroju na sterczenie i słuchanie biadolenia...
na to ekspedientka bo baba wybauszyła oczy i nic
- a cos pan taki nerwowy? troche kultury...nie zdazyła dokończyć... ta baba co tak wybauszyła ślepia bynajmniej jak sie za chwile okazało nie spowodu mojejgo bulwersa weszła w jej zdanie zdanie cedząc przez zęby
- to ty! to ty chamie! i cap mnie za rękaw- tyś wczoraj tak moja córke wyklinał od @@@zmat i jeszcze zes ja wytargał za włosy, czekaaaaj.. ja znam twoja matke, cos ty myslał ze co? że ci to drabie ujdzie na sucho... itp itd.. ja stoje, error jak skur///wysyn, zdazenia niepamietam, ta drze morde no to wyszedłem ztego sklepu i ide.. ata zamna idzie i mnie wyzywa, ludzie na ulicy sie patrzą, cyrk... wkoncu i tak było mi wszytkojedno wiec sie obracam i mówie - weże zdupcaj kaflaro @@@ mnie to interesuje, skoro pocisnałem pani córce to znaczy ze jej sie nalezało... w tym momencie baba dostała spazmów zrobiła sie na mordzie czerwona i zaraz potem purpurowa, zaczeła charczeć przewróciła sie i nie oddycha ekspedientak słyszac krzyki moje wyszła ze sklpeu i widzi jak baba leży a ja nad nią - zaczeła krzyczec i zdupcyła do sklepu ja @@@ zbladłem i zamaist to wytłumaczyc zacząłem spier///dalać, biegłem przez jakies chaszcze potknałem sie zaryłem zebami o glebe uklęknąłem i zaczalem sie modlić wtedy z nieba zstąpił anioł i powiedział:
- Synu nie lękaj sie, masz tutaj łopate i kop, nic nie mówiąc wziałem łopate i zaczałem kopać, kiedy wykopałem spory dołek anioł kazał mi tam wejsc a kiedy to zrobiłem to mnie zasypał. za dwa tygodnie odkopała mnie dopiero mama wygladałem jak ogromny ziemniak, zaniosła mnie do domu, obrała ugotowała, i zezarła wraz z ta babą ze sklepu, ekspedientką i zbesztaną córką. podobno byłem niesmaczny ja natomiast czułem sie w ich żołądkach zdeka @@@owo dlatego tak parłem im na jelita ze mnie wkoncu obie wysrały... to co wysrały kanałami poszło w glebe i za dwa miesiace wyrosła ze mnie całkiem zdrowa jabłonka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum