Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2006 Posty: 1278 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 21 Grudzień 2006, 08:29
To jednak z moich ulubionych piosenek Laskowika, plus do tego wizja z tym występem i jest max. W ogóle Laskowik moim zdaniem był jednym z o ile nie najlepszym komikiem, wszystko co mówił wychodziło mu tak naturalnie jakby to nie był wyuczony tekst tylko normalna rozmowa. Jesli ktoś miałby na płycie CD serię kabaretu TEY, to ja poprosze o pożyczenie. Klasyka kabaretu! Zreszta czasy wtedy były specyficzne, ten humor Laskowika i Smolenia idealnie się tam nadawał olewacki, ironiczny, prawdziwy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum