Wiek: 45 Dołączył: 15 Sie 2006 Posty: 2726 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 6 Kwiecień 2007, 00:09 W pogoni za szczesciem - The Pursuit of Happyness 9/10
wiec.. tak..
chcielismy cos z mloda obejzec wieczorkiem a wlasciwie to ja chcialem bo mloda nie bardzo miala ochote na ogladanie filmu... zreszta jak prawie zawsze dlatego mam takie zaleglosci...
ale co tam.. jako glowa rodziny podjalem decyze ze w ten wieczor Nowaki ogladaja film
dlugo nie myslac zarzucilem plytke - dokladniej odpalilem co tam bylo w odtwarzaczu i lookalem czego jeszcze nie ogladalem
No i patrze ze ten tytul sie ostał. Nazwa kompletnie mi nie znana... mysle .. siara jakas no ale nic... zapodalem na FF x8 i przelecialem pare pierwszych kadrów
no i ku mojemu zdziwieniu ujżałem nikogo innego jak Willa Smitha... hmmm mysle sobie
on z reguly nie gra w badziewiach a ze to jeden z moich ulubionych aktorow wiec mowie .. ogladamy...
Mloda cos tam pomarudzila ale w koncu wpadlismy wciagnieci w akcje fabuly
Film opowiada o losach czarnoskorego amerykanina ktory zmga sie z codziennymi przeciwienstwami losu. Moze wydawac sie to banalne ale problemy bohatera wydaja sie jakies znajome i mozemy je spotkac tak na prawde na kazdym kroku. Nie chce tutaj za duzo powiedziec zeby nie psuc wam uczty ogladania.
Obraz na prawde warty obejzenia moim zdaniem... w filmie nie pada ani jeden strzal.. nie leje sie krew.. wiec stanowi to prawdziwa odskocznie od tego czym karmia nas komercyjne stacje.
Niesie on przesłanie - Jakie?
Mysle ze kazdy bedzie potrafil na to pytanie odpowiedziec po obejzeniu tego filmu...
Jeszcze raz polecam ..... a teraz........... reklamy...
Wiek: 45 Dołączył: 14 Sie 2006 Posty: 1741 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 6 Kwiecień 2007, 08:34
A może byś to wrzucił do plikowni aby mógł sobie każdy ściągnąć. W ogóle przy tym transferze jaki posiadasz Nerwman mógłbys zasilić galerię kinomatograficzną. Z góry dziękuje w imieniu forumowiczów.
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Sie 2006 Posty: 800 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20 Kwiecień 2007, 14:40
a mnie ta historia nie ujęła, kolejny raz Amerykańskie pieprzenie na nutę "I belive I can fly" ehh. Tyle razy juz to przerabialiśmy, Ameryka kraj możliwości....
Jak to mówi Gramcza "Papka amerykańska"
W każdym bądź razie nie zamierzam zacząć trenować układania Kostki Rubika
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum