Forum Bydgoszcz Strona Główna Forum Bydgoszcz
Forum na luzie
;-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
YAMATO - bębniarze z Japonii w Bydgoszczy
Autor Wiadomość
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 31 Maj 2007, 12:02   

Tomas napisał/a:
Gdyby nie farmakologia to jedna z twoich bliskich osób znacznie krócej by żyła chłopaku więc co ty za bzdury piszesz. Dzięki rozwojowi tej strefy czyli medycynie farmakologicznej ludzie dłużej żyją i są wstanie wyleczyć wiele chorób.


a co ma ten piernik do wiatraka? Rolek pisze o artystach i odurzaniu się a ty tu z armatą wyjeżdzasz

a swoją drogą amfetamina i inne tabsy to juz chyba nie natura...
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
flyszman 
Roland


Wiek: 45
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 338
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 31 Maj 2007, 13:46   

...bez komentarza...nie mam siły na polemikę z Tomas'em...życzę zdrówka z tym zielarskim zacięciem
_________________
Roland
 
 
     
Monika 


Wiek: 42
Dołączyła: 12 Sie 2006
Posty: 1809
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 31 Maj 2007, 16:44   

A ja jeszcze na koniec dodam kilka słówek. Moim zdaniem Tomas całkiem spokojnie podjął obronę czegoś co lubi. Ja nie rozumię natomiast jednego; już na samym początku flyszman palenie marihuany określił jako coś niesympatycznego, wręcz nazwał to incydentem... dziwne i to bardzo, ciekawe co Tobie Ci ludzie zrobili, dla Ciebie byli jacyś niesympatyczni? Zrobili Ci krzywdę? Tego właśnie nie jestem w stanie zrozumieć, ja np. nie popieram wąchania kleju ale na ulicy jakby ktoś wąchał to pomyślałaby sobie, na chuj on to robi, ale nie przyszło by mi do głowy pomyśleć, że ten ktoś jest niesympatyczny bo wącha klej!
Wiadomo, że w tym względzie nigdy się nie dogadamy, ale jedno jest pewne, tylu manifestujących się przeciwników marihuany (z taką agresją i nienawiścią) co jest na tym forum nie spotkałam w żadnej innej grupie ludzi (forum jest to pewien zbiór ludzi), czy w liceum, czy na studiach, czy na różnych imprezach a obecnie nawet w pracy :neutral: .

THE END
_________________
 
 
     
Maćka 


Wiek: 50
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 1417
Skąd: Toruń/Bydgoszcz
Wysłany: 31 Maj 2007, 16:58   

MonSta napisał/a:
a swoją drogą amfetamina i inne tabsy to juz chyba nie natura...

Ale nikt tu chyba nie napisał, że te specyfiki to natura co?

W reszcie zgadzam sie z Moniką.

Rozumiem, że każdy z nas ma swoje zdanie, ale czasem słów mi brakuje na to co tu wypisujecie moi drodzy.
_________________
Magda S.

W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
 
 
     
Zet 
Ojciec Dyrektor


Wiek: 43
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 2889
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 31 Maj 2007, 17:49   

Jeśli chodzi o używki to ja w tym względzie zawsze kierowałem się ich szkodliwością dla zdrowia i siłą uzależniania, gdyż zdrowie jest dla mnie najważniejsze.
Dlatego zawsze byłem przeciwny amfetaminie i tabletom; jednak jestem tolerancyjny i jak na imprezach ktoś wciągał to nie robiłem z tego powodu jakiś wywodów - w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi i każdy może robić co chce z własnym ciałem.
_________________
 
 
     
Emicha 
Mommy


Wiek: 42
Dołączyła: 21 Sie 2006
Posty: 1278
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 08:08   

Monika napisał/a:
tylu manifestujących się przeciwników marihuany (z taką agresją i nienawiścią)


Ja szczerze mówiąc nie zauważyłam u nokogo agresji i nienawiści. Owszem, były burzliwe dyskusje, o to przecież czasem chodzi, ale to samo mogłabym powiedzieć o atakach i wszechobecnej ironii wobec osób wierzących i uczęszczających do kościoła. Wystarczy spojrzeć na Avatara Zeta. A co powiesz na tytuł Tomasa posta : "...aż się nie chce odpisywać". To po co się udzielać?
_________________
http://galeria.interia.pl/galeria,g_id,95513
babies

 
 
     
Newman 
Bronsky Squad


Wiek: 45
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 2726
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 08:24   

mialem sie nie odzywać w takich tematach ale.....

Wg mnie Emi ma racje... nigdzie nikt agresywnie do tematu nie podszedl - za to znowu widze ze na siłe robicie z igly widły i wyolbrzymiacie kwestie, ktos powiedział ze mu sie to nie podoba i ma prawo ....

Moim zdaniem takie jaranie przy operze to wioska... tak samo jakby ktoś żłopał browara czy ciągnał wóde... czy już na prawde nie można sie pohamować i chociaż przed taką instytucja sie powstrzymać? Generalnie mi to lotto ale jakbym mial oceniać to raczej na minus
 
 
     
MonSta 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2006
Posty: 800
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 08:45   

Zgadzam się z Zetem, z jego ostatnią wypowiedzią. Niech każdy sobie wciąga co go pociąga, jesteśmy dorośli.
Jednakże ja tez nigdzie indziej jak na tym forum nie spotkałam się z taką propagandą marihuany. i stąd pewnie te tarcia tu i ówdzie, ja nie popieram żadnych używek a tu co jakiś czas muszę się nasłuchać jaka marihuana jest super. a nie daj Boże mówiąc ze mi to nie pasi narażam się na pożarcie. Przeciwników jest dużo więcej, ale już są zmęczeni tymi wywodami, i sie nie dziwie. Ale ja lubię mieć swoje zdanie i się go nie wstydzę.

Przyznaję rację, że nikt wcześniej nie mówił o innym sposobie odurzania jak o paleniu, wiec moje nawiązanie do amfetaminy i tabsów było jedynie skojarzeniem z farmakologią. Sorki za zbyt szerokie spojrzenie.

A wypowiedź Tomasa uważam nie za spokojną obronę tego co lubi a daleko idący nietakt, ale to moje zdanie. W końcu to ma być forum na luzie, lecz nie zawsze się to udaje...
Jeśli ktoś uważa coś za czarne lub białe, czy niesympatyczne to pewnie dla niego takie jest. Nie jesteśmy dziećmi, którym dopiero na wszystko wykształca się pogląd. I możemy pewne rzeczy czy zachowania oceniać.

ot co.

[ Dodano: 1 Czerwiec 2007, 08:53 ]
Yupie nie jestem sama na "placu boju"! :520: :fala: i zgadzam się z moimi przedmówcami
_________________
STOP NADINTERPRETACJI
 
 
     
Zet 
Ojciec Dyrektor


Wiek: 43
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 2889
Skąd: Bydgoszcz
  Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 12:36   

Emicha napisał/a:
Owszem, były burzliwe dyskusje, o to przecież czasem chodzi, ale to samo mogłabym powiedzieć o atakach i wszechobecnej ironii wobec osób wierzących i uczęszczających do kościoła. Wystarczy spojrzeć na Avatara Zeta.
Ja nic nie mam do osób wierzących i chodzących do kościoła, po prostu twierdzę, że się mylą. Atakuję jedynie religie wymyślone przez ludzi, ponieważ są sprzeczne z nauką i racjonalnym myśleniem i też dlatego, że kościół ciągnie moje pieniądze. Gdybym miał atakować/nie lubić/obrażać się na ludzi wierzących to bym musiał być skłócony z połową Polaków i ¼ mojej rodziny.

A co w moim avatarze jest złego? Uraziłem fanów Rydzyka?
Co do ironii to się zgodzę. :cicha_woda: Nawet są tego przykłady:
Zet kiedyś napisał/a:


Newman napisał/a:
Moim zdaniem takie jaranie przy operze to wioska... tak samo jakby ktoś żłopał browara czy ciągnał wóde... czy już na prawde nie można sie pohamować i chociaż przed taką instytucja sie powstrzymać?
A palenie papierosów przy operze jest OK?


Jednak ja nikogo nie umoralniam i nie krytykuje za to, że sobie chleje czy pisze na forum o alkoholu lub innych narkotykach, a swojego czasu wiele razy osoby lubiące :ganja: były napiętnowane tylko za to że sobie palą (także na żywo). Pewnie gdyby takie zachowania nie miały miejsca to nie byłoby potrzeby tłumaczenia i umieszczania artykułów o konopiach. Ja je umieszczałem tylko po to żeby osoby, które tak krytykują tą używkę mogły się przekonać, że alkohol, który spożywają jest o wiele bardziej szkodliwy dla zdrowia i w przeciwieństwie do :ganja: uzależnia. Nie mam zamiaru nikogo namawiać do palenia.
Tu sytuacja staje się podobna jak LPR vs. homoseksualiści. Homoseksualiści podejmują różne działania żeby byli w pełni tolerowani, a nie po to żeby namawiać ludzi aby stali się homoseksualistami, a LPR po nich jedzie jakby komuś krzywdę robili.
_________________
 
 
     
Newman 
Bronsky Squad


Wiek: 45
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 2726
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 12:49   

Zet napisał/a:
Newman napisał/a:
Moim zdaniem takie jaranie przy operze to wioska... tak samo jakby ktoś żłopał browara czy ciągnał wóde... czy już na prawde nie można sie pohamować i chociaż przed taką instytucja sie powstrzymać?
A palenie papierosów przy operze jest OK?


nie.. nie jest OK.. przynajmniej dla mnie opera jest miejscem gdzie można by sie pohamować rownież od jarania fajek..

Cytat:
Jednak ja nikogo nie umoralniam i nie krytykuje za to, że sobie chleje czy pisze na forum o alkoholu lub innych narkotykach,


a ja umoralniam??
 
 
     
Zet 
Ojciec Dyrektor


Wiek: 43
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 2889
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 13:35   

No Ty Newman nigdy nie umoralniałeś, nie chcesz to nie palisz, ale nie robisz też problemów tym co chcą sobie zajarać i to jest normalne podejście.
PS. To o umoralnianiu nie było do Ciebie skierowane, dlatego odgrodziłem to kreską.
_________________
 
 
     
Newman 
Bronsky Squad


Wiek: 45
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 2726
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 13:36   

Zet napisał/a:
No Ty Newman nigdy nie umoralniałeś, nie chcesz to nie palisz, ale nie robisz też problemów tym co chcą sobie zajarać i to jest normalne podejście.


hehe.... wzruszyłem sie normalnie.... :mrgreen:

i co ludziska... mozna sie porozumieć...
 
 
     
Monika 


Wiek: 42
Dołączyła: 12 Sie 2006
Posty: 1809
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 14:01   

A ja dla niektórych to już w ogóle jestem ufoludek... nie dość, że lubię :ganja2: , to jeszcze mężowi niczego nie zabraniam, ten to ma dobrze, ale taka to już jestem i dobrze mi z tym ;-) .
_________________
 
 
     
Tomas 
Delikwent


Wiek: 45
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 1741
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 14:05   

MonSta napisał/a:
Jeśli ktoś uważa coś za czarne lub białe, czy niesympatyczne to pewnie dla niego takie jest. Nie jesteśmy dziećmi, którym dopiero na wszystko wykształca się pogląd. I możemy pewne rzeczy czy zachowania oceniać.

ale jeśli ktoś nie akceptuje albo wypisuje, że coś jest niesympatyczne no to albo ma dowody na to albo nie jest tolerancyjny a to dla mnie najgorsza z ludzkich ułomności i to jest brak taktu moja droga. Przeważnie jak się wypowiadam na jakiś temat to popieram to faktami albo jak coś stwierdzam to z czegoś to wynika. Nie rozumiem podejścia w stylu "Bo tak" czy "bo tak uważam" ale dlaczego tak uważasz albo czemu tak sądzisz? Wyjaśnienie wypowiedzi dla mnie jest najbardziej istotne.
_________________
IM GŁĘBIEJ TYM PRZYJEMNIEJ
 
 
     
Zet 
Ojciec Dyrektor


Wiek: 43
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 2889
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 1 Czerwiec 2007, 14:29   

Monika napisał/a:
A ja dla niektórych to już w ogóle jestem ufoludek... nie dość, że lubię :ganja2: , to jeszcze mężowi niczego nie zabraniam, ten to ma dobrze, ale taka to już jestem i dobrze mi z tym ;-) .
No no - teraz tylko tak pierdolisz, a jak przyjdę do domu to na przywitanie będzie :bicz: i do garów. :wink:
_________________
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13